We wtorek, 16 maja, byliśmy na wycieczce komunijnej z całą moją klasą i 3 b. Na samym początku trzeba było pojechać na parking kościoła w Pustyni, bo tam był bus, autokar, ksiądz i pani. Jechałem busem, tak jak część mojej klasy. Siedziałem z moim kolegą Gabrysiem, a przed nami siedziały dwie akrobatki, czyli Maja Maca i Maja Krzos. . Jechaliśmy do Tuchowa, do starego Sanktuarium. (…)
Szczepan Marciniec, kl. 3 a
(…) Nareszcie koła autokaru ruszyły się i tak dojechaliśmy do Tuchowskiego Sanktuarium. Tam przebraliśmy się w komunijne alby i poszliśmy na mszę św., a po mszy poszliśmy do muzeum. Były tam różne niespotykane rzeczy: łuki, skóra z węża, krzyż z granatu oraz ruchoma szopka. (…)
Antoni Orkisz, kl. 3a
(…) Jak weszliśmy do kościoła to bardzo się zdziwiłem, bo było tam mnóstwo złota! Gdy skończyła się msza, to wszyscy poszliśmy się przebrać w nasze sportowe stroje. A po przebraniu wróciliśmy do muzeum. Pani opowiadała nam , w którym roku to muzeum powstało, i wyjaśniła z jakiego kraju pochodzą eksponaty, i gdzie misjonarze wyjeżdżają na misje. Po muzeum pojechaliśmy do Ciężkowic. (…)
Nikodem Hajduk, kl. 3a
(…) Potem pojechaliśmy do Ciężkowic. Jak wyszliśmy z autokaru to szliśmy pod górkę i doszliśmy do lasu. Oczywiście weszliśmy do tego lasu. Było tam mnóstwo kamieni i korzeni wystających z ziemi. Było też dużo skał, praktycznie wszedłem na wszystkie skały. (…)
Szymon Siechowski, kl. 3a
(…) Ale później zauważyłam bardzo dużo fajnych skał. Ksiądz, który prowadził nas przez las pokazał nam kamienny Stary Kościół, Piramidy i wiele innych skał. Chyba nigdy nie zapomnę tego dnia. (…)
Alicja Orlik, kl. 3 a
(…) Natomiast w Skalnym Mieście mogliśmy wspinać się na skały i były one podpisane. Były tam np. Piramidy. Trzeba było patrzeć pod nogi, bo było dużo korzeni i można było się wywrócić. Na końcu Skalnego Miasta można było kupić pamiątki i coś zjeść. Jak wszyscy wszystko zjedliśmy to poszliśmy do autokarów i wyruszyliśmy w drogę powrotną. I tak zakończyła się nasza wycieczka. Bardzo mi się podobało i pojechałabym tam jeszcze raz.
Maja Maca, kl. 3 a